Po raz kolejny – w tej rundzie spotkań – seniorzy sianowskiej Victorii pokazali, że opłaca się walczyć o 3. punkty do końcowego gwizdka sędziego! Podobnie, jak to miało miejsce w meczu ze Sławą Sławno (90.+3.), strzelili decydującego o zwycięstwie gola, w tak zwanym doliczonym czasie gry!
10 maja 2025 r., podejmując piłkarzy sławoborskiego Pomorzanina, podopieczni trenera Marcina Lisztwana i kierownika Jerzego Piątka (którego w tym spotkaniu zastępował Krzysztof Grosiak), pokonali gości 4:3 (1:1), strzelając zwycięską bramkę w 90.+ 5. minucie!
Seniorzy Victorii Sianów: Maciej Fidór – Karol Balcerek, Łukasz Szczerba, Cezary Pająk, Szczepaniuk (73. Kacper Rapita), Bartosz Kosmalski (46. Marcin Woźniak), Eryk Pomarański, Jan Chojnacki, Konrad Wagner (46. Szymon Siarnecki), Michał Rokicki (73. Jacek Żuchowski) i Adrian Gołuchowski. W rezerwie pozostawali Arkadiusz Borak oraz Jakub Szpak.
Komentarz trenera Marcina Lisztwana:
W mecz weszliśmy dobrze i realizowaliśmy swoje założenia. Stwarzaliśmy sytuacje. Bardzo blisko był Czarek Pająk, z dystansu próbował tez Michał Rokicki. W 21. minucie, podanie Adriana Gołuchowskiego na bramkę, strzałem z pola karnego, zamienił Konrad Wagner. Niestety nie ustrzegliśmy się błędu w rozegraniu i po stracie na własnej połowie, goście odpowiedzieli trafieniem w 34. meczu. Do przerwy 1:1, ale czuliśmy, że zdobędziemy w tym spotkaniu swoje kolejne gole.
Drugą odsłonę zaczęliśmy bardzo dobrze, jednak dwóch świetnych sytuacji w odstępie kilku minut, nie wykorzystał Adrian Gołuchowski. Nie zdeprymowało nas to i w kolejnych minutach naciskaliśmy dalej. W 57., dośrodkowanie Karola Balcerka na bramkę zamienił Eryk Pomarański, a trzy minuty później, najlepiej w polu karnym odnalazł się Szymon Siarnecki i strzałem z bliskiej odległości wyprowadził nas na dwubramkowe prowadzenie. Niedopuszczalne jest to, co stało się w kolejnych kilku minutach. Roztrwoniliśmy tą przewagę. W 68. minucie było już 3:3.
Goście przez całe spotkanie grali bardzo ambitnie, nawet w trudnych dla nich momentach. My do końca walczyliśmy o 3. punkty i dopięliśmy swego w doliczonym czasie gry. Dośrodkowanie Szymona Siarneckiego wykorzystał Marcin Woźniak.
Wygraliśmy mecz i to jest w tym momencie najważniejsze. Uważam jednak że, z całym szacunkiem dla rywala, przy stanie 3:1 na własnym boisku, powinniśmy spokojnie kontrolować przebieg spotkania i dorzucić kolejne trafienie, a nie dopuszczać do sytuacji, że przeciwnik odrabia dwubramkową stratę. Z tego nie możemy być zadowoleni i każdy z nas czuł to po meczu.
Charakternie powalczyliśmy do końca, i za to nagrodą była czwarta bramka i dopisane trzy punkty w ligowej tabeli.
Mamy jednak też nauczkę, że w każdym momencie musimy zachowywać pełną koncentrację i być konsekwentnymi w swoich działaniach.
Pół godziny później od meczu w Sianowie, swoje spotkanie w Wyszewie, rozpoczęli piłkarze KS Sieciemin. Podopieczni trenera Łukasza Szmajdziaka i kierownika Marcela Hryckowiana, przegrali 0:7(0:3).
KS Sieciemin: Piotr Michalczuk – Damian Janczyszyn, Dariusz Nowacki, Kamil Zbylut (72. Łukasz Szmajdziak), Krystian Gniadek (60. Liwiusz Dobrzyński), Łukasz Cygan, Marcin Rogala, Wojciech Chabowski (60. Wiktor Petrus), Damian Kowalski, Wojciech Fąfara (50. Adam Nader) i Bartłomiej Pawlewicz (60. Bartosz Szmajdziak).
Komentarz trenera Łukasza Szmajdziaka:
– Wynik gorszy niż gra. Tak w skrócie można napisać o meczu w Wyszewie. W pierwszej połowie, mimo, że graliśmy jak równy z równym, to gospodarze strzelili trzy bramki po fatalnych błędach naszej defensywy. Z kolei nasze akcje kończyły się na dobrze dysponowanym bramkarzu Zefira.
Druga odsłona spotkania, to ciąg dalszy naszej nieudolnej gry w defensywie. Tak naprawdę, to wyszewianie nie musieli za bardzo starać się, żeby zdobywać kolejne bramki. W ofensywie piłka dwukrotnie trafiła w obramowanie bramki gospodarzy (słupek i poprzeczka). Kilka dobrych interwencji zaliczył bramkarz miejscowych.
Sobotnie granie w Sianowie, kończyły III-ligowe piłkarki nożne UKS Victoria SP 2 Sianów. Podopieczne trenera Dariusza Majewskiego, podejmowały Victorię Niemcz Osielsko.
W meczu dwóch Victorii, zwyciężyła ta przyjezdna 3:0 (3:0)!
Seniorki UKS Victoria SP 2 Sianów: Otylia Gawlikowska – Wiktoria Huda, Weronika Lifke, Zofia Kudłaczek, Anastazja Żaczek, Natalia Bryzek, Hanna Lach, Natalia Noworolnik, Monika Garbicz, Aleksandra Hutman (38. Zofia Stanaszek)), Katarzyna Rawłuszewicz.
Komentarz trenera Dariusza Majewskiego:
– Mecz wygrany już w szatni przed pierwszym gwizdkiem sędziego! Mecz o którym musimy szybko zapomnieć, chociaż na bardzo długo zostanie on w naszej pamięci.
Niemcz przyjechał w niepełnym składzie, a my już przed meczem zapisaliśmy w naszych głowach zwycięskie 3. pkt. Piłka nożna to gra zespołowa, o czym niektóre dziewczyny chyba zapomniały.
Od pierwszej minuty gramy bardzo wysoko, praktycznie cały czas na połowie przyjezdnych. Pierwszą bramkę tracimy po błędzie naszej obrony. Napastniczka z połowy boiska idzie sam na sam z naszą bramkarką i nie marnuje takiej sytuacji. Sporadyczne wyjścia na naszą połowę przyjezdnych, kończą się trzema faulami. Na nasze nieszczęście po dwóch takich stałych fragmentach gry, tracimy pechowo kolejne dwie bramki. Cały czas atakujemy, stwarzamy sobie sytuacje bramkowe, ale nie możemy strzelić upragnionej bramki. Do przerwy przegrywamy na własne życzenie 0:3.
Druga połowa, pomimo kilku dogodnych sytuacji, niczego nie zmieniła. Kiedy piłkę należy dograć, aby zakończyć strzałem, oddajemy strzał. Kiedy należało bezpośrednio zakończyć strzałem, wchodzimy w pojedynek 1 na 1 z bramkarką, która bardzo dobrze się spisywała w bramce i nie dopuściła do utraty bramki. Za dużo nerwowości i źle podejmowane decyzje, przyczyniły się do naszej porażki. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie. Do szatni schodzimy z opuszczonymi głowami i ze łzami w oczach.
I takie mecze się zdarzają. Tydzień temu na wyjeździe w niepełnym składzie remisujemy, a u siebie w przewadze, przegrywamy!
Sobotnie mecze poza Sianowem, kończyło spotkanie oldbojów Stowarzyszenia Victoria Sianów z Pogonią Oldboy‘s Połczyn Zdrój, rozegrane w Rąbinie.
Podopieczni przedstawiciela Stowarzyszenia, Krzysztofa Gorta, prowadzeni – pod jego nieobecność – przez Jacka Surówkę, przegrali z połczynianinami 4:5 (1:2). Bramki dla sianowian strzelili: Łukasz Berkowski, Rafał Gotowała, Krzysztof Miętek i Bartłomiej Suchorski.
Oldboje Stowarzyszenia Victoria Sianów: Arkadiusz Borak, (Zbigniew Banasiak) – Łukasz Berkowski, Maciej Berlicki, Rafał Gotowała, Arkadiusz Jabłoński, Arkadiusz Maciejewski, Krzysztof Miętek, Bartłomiej Mural, Adam Pietraszkiewicz, Łukasz Podsiadło, Tomasz Skupiński, Bartłomiej Suchorski, Robert Urban, Marek Walker i Tomasz Wolny.
Niedzielne gry z udziałem naszego zespołu, rozpoczęli młodzicy sianowskiej Victorii.
Sianowianie podejmowani byli w Postominie przez wicelidera tabeli grupy 12., miejscową Wieżę.
Podopieczni trenera Grzegorza Dudy i asystenta/kierownika Łukasza Szczerby, przegrali 1:9 (1:5). Honorowe trafienie dla zespołu gości było dziełem Jakuba Kaczorowskiego.
Młodzicy Victorii Sianów: Mateusz Lisiewicz – Dawid Ulatowski, Szymon Ławrynowicz, Maciej Chomontek, Bartłomiej Kaczorowski, Dominic Kuczyński, Jakub Kaczorowski, Jakub Borko i Krystian Owczarski. Wchodzili na zmiany: Bastian Grabowski, Krystian Kowalski, Michał Jankowski, Michał Muryn i Bartosz Wróblewski.
Komentarz trenera Grzegorza Dudy:
– Za nami wyjazd do Wieży Postomino. Jest to zespół w odróżnieniu od naszej drużyny grający siłowo, z bardzo ubogą taktyką wybijania piłki do przodu, niezależnie od sytuacji boiskowej przed siebie, lub nawet byle gdzie popadnie!
Szkoda, bo liczyliśmy na granie piłką. Efektowne dryblingi, chęć posiadania piłki przez zespół przy piłce, rozpoczynanie gry od bramkarza z ryzykiem, ale i stawiającym jakiś cel przed chłopcami.
Niestety spotkaliśmy się z przysłowiową lagą na roślejszych zawodników gospodarzy.
Efekt osiągnięty wynikowo, rozwojowo porażka naszej dyscypliny.
Zgodnie z trenerem Łukaszem Szczerba stwierdziliśmy, że byliśmy drużyną …lepszą w tym spotkaniu!
Wielkie słowa uznania dla naszych chłopców, za realizowanie naszych założeń, które są trudniejsze. U nas może się trafić więcej błędów, ale są one jedyną drogą do harmonijnego rozwoju. Tego będziemy się z pewnością trzymać
Odnośnie młodszego wieku naszych zawodników, to na tym etapie nie ma to większego znaczenia. Liczy się podejście do sportu, motywacja wewnętrzna, której naszym chłopakom nie brakuje.
W samo południe przyszło rozpoczynać swoje spotkanie piłkarzom Victorii II/KS SKIBNO i LZS Kowalewice.
Podopieczni trenera Wiktora Piątka i kierownika Krzysztofa Karwata, przegrali 1:2 (1:0). Bramkę dla skibnian strzelił Jakub Szpak.
Victoria II/KS SKIBNO: Jakub Kowalski – Sergiusz Pasternak, Cezary Filasiak, Filip Grześczak, Gracjan Polek (56. Kacper Miętek), Jakub Szpak, Damian Rybisz, Kacper Rapita, Piotr Wojtynek (70. Piotr Roman), Marcin Woźniak i Jacek Żuchowski.
Komentarz trenera Wiktora Piątka:
– Ponosimy kolejną porażkę z rzędu. Cały czas doskwierają nam braki kadrowe. To ma bardzo duży wpływ na końcowe wyniki meczów. W niedzielnym meczu dokonaliśmy tylko dwóch zmian, kiedy przeciwnik zrobił aż sześć. I to odzwierciedliło się na przebiegu całego meczu.
Do 75. minuty prowadziliśmy 1:0, po bramce strzelonej głową przez Jakuba Szpaka w 22. minucie. I w pierwszej połowie wyglądaliśmy nawet solidnie.
Niestety druga połowa, to totalne oddanie pola przeciwnikowi, który cierpliwe próbował zmienić wynik na swoją korzyść.
Mecz niestety znowu przegrywamy błędami indywidualnymi w defensywie i brakiem odwagi w ofensywie. Brakuje nam zgrania. Praktycznie w każdym meczu dysponuję innymi zawodnikami. Przez niedyspozycje jest ciągła rotacja w składzie i na poszczególnych pozycjach. A to wprowadza chaos. Niestety!
Jako ostatnim w minioną niedzielę, przypadło grać trampkarzom Prawobrzeża Szczecin i sianowskiej Victorii.
Podopieczni trenera Łukasza Szmajdziaka, zagrali – jak podaje poniżej trener – poprawne zawody, co napawa optymizmem przed kolejnymi meczami.
Trampkarze Victorii Sianów: Oliwier Michalski – Grzegorz Zielonka, Robert Kidacki, Tymoteusz Tesmer, Dawid Pawłowski, Gabriel Urycki, Michał Krawczyk, Jakub Pudzik, Dominik Rzadkiewicz, Adam Mirski i Mateusz Harasym. Na zmiany wchodzili: Jakub Pruś, Gaweł Zakrzewski, Piotr Brzeziński, Szymon Cichocki, Pavlo Zaiats, Marcel Tuziemski i Mateusz Rakowicz.
Komentarz trenera Łukasza Szmajdziaka:
– Bardzo słaby początek meczu sprawił, że ze Szczecina wróciliśmy z porażką. W ciągu 10. minut straciliśmy dwa gole. Później mecz się wyrównał. Obie drużyny miały swoje okazje do zdobycia bramek, jednak wynik meczu nie uległ zmianie.
Zagraliśmy poprawne zawody, nie byliśmy gorszą drużyną, co napawa optymizmem przed kolejnymi meczami.
W najbliższy weekend – 17/18 maja 2025 r. i później – nasze zespoły, grać będą:
– Młodzik Koszalin, gr. 12: Victoria Sianów: pauza,
– A Klasa, gr. 6: Victoria II/KS SKIBNO: 17 maja 2025 r., o godz. 15.oo – na wyjeździe – z Wrzosem Wrześnica,
– I liga Pomorskiej Ligi Oldbojów: oldboje Stowarzyszenia Victoria Sianów: 17 maja 2025 r., o godz. 17.oo – na wyjeździe – z Perłą Powiat Kołobrzeg,
– III liga kobiet, gr. II: UKS Victoria SP 2 Sianów: 18 maja 2025 r., o godz. 11.oo – na wyjeździe – z Lechią Gdańsk,
– KO ZZPN, gr. 3: KS Sieciemin: 18 maja 2025 r., o godz. 11.oo – u siebie – z Akademią Piłkarską Fenestra Kołobrzeg,
– Wojewódzka Liga Trampkarzy Starszych, gr. 2: 18 maja 2025 r., o godz. 14.3o – u siebie – z Salosem Szczecin,
– KO ZZPN, gr. 3: Victoria Sianów: 18 maja 2025 r., o godz. 16.oo – na wyjeździe – z Wybrzeżem Biesiekierz.
Tekst – Ryszard Wątroba, zdjęcie(a) młodzików Victorii – Anna Kaczorowska