Po minionym weekendzie – o którym poniżej – do zakończenia rundy jesiennej sezonu 2024/2025, z udziałem naszych zespołów, pozostały już tylko dwa spotkania. Jedno ligowe i jedno pucharowe.
Jeżeli pozwoli na to pogoda, a co za tym idzie, stan muraw: w Skibnie, 23 listopada 2024 r., spotkanie ligowe zagra Victoria II/KS SKIBNO, a ostatniego dnia miesiąca w Sianowie, spotkanie pucharowe, rozegra miejscowa Victoria.
16/17 listopada 2024 r., swoje ostatnie mecze ligowe rozegrali seniorzy i trampkarze Victorii Sianów oraz seniorzy KS Sieciemin. Przedostatnie – seniorzy Victorii II/KS SKIBNO.
16 listopada 2024 r., w Będzinie, podopiecznych trenera Marcina Lisztwana i kierownika Jerzego Piątka, podejmowała miejscowa Vimobilia. Po ciekawym meczu padł remis 2:2 (1:1). Bramki dla sianowian strzelili: Kacper Grygiel i Leszek Pazdur.
Seniorzy Victorii Sianów: Maciej Fidór (20. Jakub Kowalski) – Jacek Żuchowski (55. Konrad Wagner), Eryk Pomarański, Cezary Pająk, Karol Balcerek, Jan Chojnacki, Kacper Rapita, Szymon Siarnecki, Leszek Pazdur, Marcin Woźniak (77. Kacper Szczepaniuk) i Kacper Grygiel. W rezerwie pozostawali: Łukasz Szczerba i Kacper Miętek.
Komentarz trenera Marcina Lisztwana:
– Sobotni mecz rozpoczął się dla nas obiecująco. Już w 12. minucie, świetne podanie Kacpra Rapity, na bramkę zamienił Kacper Grygiel. Kilka minut później, urazu głowy doznał Maciej Fidór i jego miejsce w bramce, zajął Jakub Kowalski. Na szczęście badania w szpitalu nie wykazały niczego niepokojącego ze zdrowiem Macieja.
W pierwszej połowie mieliśmy jeszcze kilka sytuacji, między innymi, bardzo dobre Marcina Woźniaka i Leszka Pazdura, ale nie udało się podwyższyć prowadzenia. W końcówce tej części gry, przypadkowe zagranie ręką w polu karnym Jacka Żuchowskiego spowodowało rzut karny, który na bramkę zamienił nasz były zawodnik Adrian Gołuchowski.
Kilka minut po zmianie strony, w zamieszaniu po rzucie rożnym, gospodarze zdobyli bramkę i wynik spotkania obrócił się na naszą niekorzyść. Dążyliśmy mocno do wyrównania i z każdą minutą zyskiwaliśmy przewagę. W 75. minucie po podaniu Marcina Woźniaka, bramkę strzałem zza pola karnego, zdobył Leszek Pazdur. Mieliśmy remis i walczyliśmy o zwycięskiego gola. Wynik do końca jednak się nie zmienił i musimy zadowolić się jednym punktem.
16 listopada 2024 r., grali także seniorzy KS Sieciemin. Podopiecznych trenera Łukasza Szmajdziaka i kierownika Marcela Hryckowiana, podejmowała białogardzka Iskra. Po przyzwoitych zawodach, siecieminianie ulegli gospodarzom 1:2 (0:1). Honorową – jak się okazało – bramkę dla gości, strzelił Damian Kowalski.
KS Sieciemin: Łukasz Szmajdziak – Dariusz Nowacki, Kamil Zbylut, Bartosz Szmajdziak (75. Bartłomiej Pawlewicz), Tomasz Hawryluk, Łukasz Cygan, Marcin Rogala, Wojciech Fąfara, Wojciech Chabowski (75. Jacek Janczyszyn), Damian Kowalski i Przemysław Jakubik.
Komentarz trenera Łukasza Szmajdziaka:
W ostatnim meczu w rundzie jesiennej, ponieśliśmy trzecią porażkę z rzędu. W przeciwieństwie do dwóch ostatnich meczów, tym razem zagraliśmy przyzwoite zawody.
Pierwsza połowa spotkania, toczona była przy optycznej przewadze gospodarzy. My natomiast nastawiliśmy się na szybkie kontrataki. I to właśnie po szybkich kontrach oddaliśmy kilka strzałów na bramkę rywali. Były to jednak strzały, albo niecelne, albo takie, z którymi radził sobie bramkarz Iskry. Natomiast z atakami gospodarzy dobrze radzili sobie nasi defensorzy. Gdy wydawało się, że pierwsza połowa zakończy się bezbramkowo, popełniliśmy błąd w obronie, który wykorzystał napastnik Iskry.
Druga połowa rozpoczęła się tak jak pierwsza, od ataków gospodarzy. W 52. minucie stracili oni jednak gola. Po szybkiej kontrze i asyście Wojtka Fąfary, Damian Kowalski strzelając na raty z bliskiej odległości dał nam wyrównanie. Z remisu cieszyliśmy się tylko 5. minut. Gospodarze strzelili bramkę, po strzale z pola karnego, wykorzystując błąd w ustawieniu naszego obrońcy. Kolejne minuty, mimo starań obu drużyn, nie przyniosły już kolejnych goli.
Rundę jesienną kończymy na 11. miejscu, z bilansem 11. punktów.
17 listopada 2024 r., piłkarską jesień zakończyli trampkarze sianowskiej Victorii. Podopieczni trenera Łukasza Szmajdziaka, podejmowali trampkarzy koszalińskiego Rozwoju. Mecz zakończył się remisem 3:3 (0:0). Bramki dla sianowian strzelili: Marceli Bobis, Nikodem Kostrzewa i Tymoteusz Tesmer.
Trampkarze Victorii Sianów: Oliwier Michalski – Mateusz Rakowicz, Tymoteusz Tesmer, Mateusz Harasym, Alan Jegliński, Marceli Bobis, Gabriel Urycki, Michał Krawczyk, Jakub Pudzik, Aleksander Pawlewicz i Szymon Cichocki. Na zmiany wchodzili: Pavlo Zaiats, Jakub Pruś i Nikodem Kostrzewa.
Komentarz trenera Łukasza Szmajdziaka:
– W zaległym meczu z pierwszej kolejki, podzieliliśmy się punktami z Rozwojem Koszalin.
W pierwszej połowie mimo przewagi optycznej i kilku strzałach na bramkę rywali, nie udało się nam zdobyć żadnej bramki. Duża w tym zasługa dobrze dysponowanego bramkarza gości.
Podobnie wyglądała druga połowa meczu. Już na początku tej części spotkania zdobyliśmy gola, który dał nam prowadzenie. Skutecznym strzałem z rzutu wolnego popisał się Marceli Bobis. W kolejnych minutach, dwukrotnie trafiliśmy w słupek bramki Rozwoju (Jakub Pudzik, Michał Krawczyk). Gdy wydawało się, że kolejne bramki dla nas są kwestią czasu, niespodziewanie jeden z nielicznych wypadów gości na naszą połowę, kończy się dla nich strzeleniem bramki wyrównującej, po samobójczym trafieniu jednego z naszych obrońców. Chcąc odrobić straty, straciliśmy dwie kolejne bramki, po bliźniaczych akcjach rywali. Daleki wykop na naszą połowę, wygrany pojedynek biegowy z środkowym obrońcą przez napastnika zespołu z Koszalina i po minięciu bramkarza, strzał do pustej bramki. Poza strzelonymi golami, goście nie wykorzystali rzutu karnego (zawodnik Rozwoju nie trafił w bramkę). Mimo niekorzystnego rezultatu nasi zawodnicy do końca wierzyli w odwrócenie wyniku. W 70. minucie bramkę kontaktową, po strzale z bliskiej odległości, zdobył Nikodem Kostrzewa. Chwilę później faulowany w polu karnym gości był Gabriel Urycki. Pewnym egzekutorem rzutu karnego został Tymoteusz Tesmer, strzelając bramkę na 3:3.
Był to nasz ostatni mecz w rundzie jesiennej, którą kończymy na drugim miejscu w tabeli z dorobkiem 17. punktów. Na bilans zdobytych punktów złożyło się: pięć zwycięstw, dwa remisy i jedna porażka.
17 listopada 2024 r., piłkarski weekend zakończyli zawodnicy Victorii II/KS SKIBNO. I to zakończyli z – tak zwanym – przytupem! Podopieczni trenera Wiktora Piątka i kierownika Krzysztofa Karwata, pokonali – i to na wyjeździe – Wieżę II Postomino 3:2 (2:1). Bramki dla zwycięzców strzelili: Adam Ławro – 2 i Piotr Wojtynek.
Victoria II/KS SKIBNO: Jakub Kowalski – Daniel Ignacenko, Kacper Miętek, Patryk Pawlak, Cezary Filasiak, Jakub Szpak, Cezary Marczak (46. Damian Rybisz), Piotr Wojtynek, Szymon Żeromski, Adam Ławro i Maciej Zochniak.
Komentarz trenera Wiktora Piątka:
– Jadąc do Postomina mieliśmy w pamięci wysoką porażkę z zeszłego sezonu aż 0:7. Na pewno fakt ten był mocnym punktem motywacyjnym. Dodatkowo mieliśmy punkt odniesienia, jeżeli chodzi o nasz progres jako drużyny.
Przez pierwsze dwadzieścia minut, oddaliśmy kompletnie pole gry przeciwnikowi. Byliśmy tłem samych siebie, elektryczni. Tak jak by motywacja przyniosła odwrotny efekt i powiązała nam nogi. Wieża zepchnęła nas do niskiej defensywy i na efekt nie trzeba było długo czekać. W 9., postominianie mocnym uderzeniem z 25. metrów, pokonali Jakuba Kowalskiego. Kolejne minuty, to kolejne zagrożenia ze strony przeciwnika. Ta sytuacja zmieniła się w 25., kiedy na indywidualny rajd w pole karne, zdecydował się Patryk Pawlak, gdzie został nieprzepisowo zatrzymany. Rzut karny na bramkę zamienił Adam Ławro. Bramka jakby nas odblokowała. Z każdą minutą byliśmy pewniejsi siebie i swoich umiejętności. Graliśmy coraz agresywniej, i odważniej. Stwarzaliśmy coraz więcej sytuacji aż do 44., kiedy przeprowadziliśmy książkową kontrę. Trzy szybkie podania po odbiorze piłki na swojej połowie, uruchomiły Piotrka Wojtynka, który z piłką wszedł w pole karne, i nie dając szans bramkarzowi, wyprowadził nas na prowadzenie.
W drugiej połowie role się odwróciły. To my zepchnęliśmy Wieżę do niskiej obrony. Chcieliśmy iść za ciosem, ustawić sobie przeciwnika pod nasze dyktando, i strzelić trzecią bramkę, żeby spokojnie kontrolować przebieg meczu. I byliśmy w tym skuteczni. W 66. minucie, kombinacyjną akcję uderzeniem z głowy, wykończył Adam Ławro.
Przy stanie 3:1 dla nas, w 77., popełniliśmy błąd w kryciu, po którym Postomino strzeliło bramkę kontaktową, która rozpaliła na nowo apetyt gospodarzy. Końcowe minuty meczu, to gra obronna w naszym wykonaniu.
Cieszy fakt, że ten młody zespół się rozwija. Ostatnie mecze pokazały, że idziemy w dobrym kierunku. Frekwencja na treningach, które od dwóch miesięcy łączymy z pierwszym zespołem Victorii, przynosi efekty.
Do końca listopada 2024 r. – nasze zespoły, grać będą:
– A Klasa, gr. 7: Victoria II/KS SKIBNO: 23 listopada 2024 r., o godz. 13.oo – u siebie – z Gwardią II Koszalin,
– 5. runda Pucharu Polski ZZPN: Victoria Sianów: 30 listopada 2024 r., o godz. 11.oo – u siebie – z IV-ligowym Mechanikiem Bobolice.
Tekst – Ryszard Wątroba, zdjęcie Victorii II/KS SKIBNO, po zwycięskim meczu w Postominie – Wojciech Kulon.
