Za nami kolejna seria gier z udziałem naszych piłkarskich zespołów. Podczas tego – minionego – weekendu, jesienne rozgrywki rozpoczęli młodzicy sianowskiej Victorii.
Poproszony o komentarz – po rozegranym 7 września 2024 r., meczu młodzików Victorii z młodzikami Stronga Zielenica – trener sianowian Grzegorz Duda, napisał:
– W sobotę rozgrywki zainaugurowała kategoria Młodzik, czyli dzieci urodzone w latach 2012 i młodsze (maksymalnie 2014, dzisiaj grało ich aż trzech). Ponadto może wystąpić dwóch chłopców rocznika 2011, którzy po wypełnieniu tabeli biometrycznej spełniają warunki gry w młodszym roczniku (nie mogą wtedy wystąpić już w swoim).
Po bardzo dobrej pierwszej połowie w której, jak zawsze chcemy grać proaktywnie, otwierać grę od bramkarza, przegrywamy 0:3, mimo kilku okazji strzeleckich włącznie ze strzałem w poprzeczkę bramki gości. Niestety kompletnie nie radzimy sobie z długimi wykopami bramkarza gości na najbardziej rosłego ich zawodnika i tracimy kolejne bramki.
Druga połowa to szereg zmian w zespole. Bramkarz chce zagrać w polu, a ostatni obrońca na bramce. Cóż chłopcy mają po 9-12 lat i muszą wszystkiego spróbować. Ta połowa kompletnie nam nie wychodzi i przeciwnik nas skutecznie punktuje, strzelając 8 bramek. Musimy pamiętać, że tutaj się już gra aż 80. minut na boisku, od linii 16-tki do 16-tki, więc braki choćby kondycyjne są nie do ukrycia. Szkolimy się dalej!
Bramkę dla sianowian strzelił Mateusz Kozłowski.
Tego samego dnia – prawdziwą (nie)spodziewaną niespodziankę – sprawili sobie i kibicom, podopieczni trenera Łukasza Szmajdziaka i kierownika Józefa Hryckowiana.
Piłkarze beniaminka Klasy Okręgowej ZZPN – KS Sieciemin, grając na boisku rywala – polanowskiego Gryfa – zwyciężyli 4:2 (0:1), po bramkach strzelonych przez: Gabriela Gołofita i Marcina Rogali – po 2!
KS Sieciemin: Łukasz Szmajdziak – Dariusz Nowacki, Jakub Jacewicz, Bartosz Szmajdziak (87. Filip Grześczak), Tomasz Hawryluk, Adam Nader, Łukasz Cygan, Marcin Rogala, Gabriel Gołofit (85. Bartłomiej Pawlewicz), Wojciech Fąfara (65. Wojciech Chabowski) i Damian Kowalski.
Poproszony o komentarz, trener siecieminian, Łukasz Szmajdziak napisał:
– W meczu z czołową drużyną naszej ligi, faworyt był tylko jeden. Do tej pory gospodarze wygrali trzy mecze, a my ponieśliśmy trzy porażki. Na domiar złego w ostatnim czasie borykamy się z problemami kadrowymi. Z 24 zawodników w kadrze, na meczu w Polanowie obecnych było 15. Mimo takich przeciwności losu, zdobyliśmy pierwsze punkty w tym sezonie Klasy Okręgowej.
Pierwsza połowa toczyła się przy zdecydowanej przewadze Gryfa. Miejscowi od samego początku grali bardzo intensywnie. My natomiast nie potrafiliśmy przeciwstawić się tak grającym przeciwnikom. Mieliśmy problem, żeby dłużej utrzymać się przy piłce i wymienić kilka podań. Tylko dzięki nieskuteczności gospodarzy i dobrej grze w defensywie gości, na przerwę schodziliśmy przy wyniku 1:0 dla gospodarzy.
Od początku drugiej połowy spotkania intensywność w grze Gryfa zmalała, a my zaczęliśmy grać odważniej. W 49. minucie doprowadziliśmy do remisu po strzale z pola karnego Gabriela Gołofita. W 60., miejscowi po raz drugi objęli prowadzenie. Po błędzie w kryciu, zawodnik gospodarzy celnie uderzył z kilku metrów. W 70., był już remis 2:2. Gola z rzutu karnego zdobył Marcin Rogala. Faulowany był Gabriel Gołofit. Kolejne minuty przebiegały pod dyktando polanowian. Jednak zawodnicy Gryfa nie mieli pomysłu jak rozmontować dobrze grającą defensywę gości, którzy groźnie kontrowali. Po jednym z kontrataków bramkę na 2:3 zdobył Gabriel Gołofit. Popisał się on kapitalnym uderzeniem z dystansu, nie dając szans na obronę bramkarzowi gospodarzy. Mimo doliczonych ośmiu minut do podstawowego czasu gry i naporu gospodarzy, to my strzeliliśmy jeszcze jedną bramkę. Skutecznym uderzeniem pod poprzeczkę z pola karnego popisał się Marcin Rogala.
Zwycięstwo odniesione w takich okolicznościach i z takim rywalem smakuje wyjątkowo. Najbardziej cieszy fakt, że po fatalnej w naszym wykonaniu pierwszej połowie, zawodnicy potrafili się podnieść i wywalczyć cenne trzy punkty.
W trakcie spotkania miało miejsce jeszcze jedno nieprzyjemne wydarzenie. Głowami zderzyli się Adam Nader i Piotr Szczygieł. Zawodnik Gryfa rozciął łuk brwiowy i ma założone szwy, natomiast Adam rozciął skórę na głowie. Piotrek, Adam, wracajcie szybko do zdrowia i grania.
Gratulujemy!
Warto podkreślić, ze na pięć rozegranych przez siecieminian pojedynków w tej rundzie – w tym jest jedno pucharowe – była to pierwsza wygrana druga połowa meczu, która dała ponadto zwycięstwo w całym spotkaniu!
Sobotnie gry z udziałem naszego zespołu, zakończył mecz oldbojów Stowarzyszenia Victoria Sianów z Oldbojami Bruskowo Wielkie.
Mecz podopiecznych Przedstawiciela Stowarzyszenia – Krzysztofa Gorta z wielkobruskowianinami, zakończył się porażką sianowian 3:4 (3:1)! Bramki dla grających na wyjeździe – popularnie mówiąc – oldbojów Victorii, strzelili: Rafał Gotowała – 2 i Jacek Janczyszyn.
Stowarzyszenie Victoria Sianów: Arkadiusz Borak – Łukasz Berkowski, Rafał Gotowała, Waldemar Grześczak, Jacek Janczyszyn, Piotr Koza, Piotr Motyl, Łukasz Podsiadło, Krzysztof Powałka, Bartłomiej Suchorski, Tomasz Tesmer, Mariusz Tuziemski, Robert Urban, Marek Walker i Tomasz Wolny.
Niedzielne mecze z udziałem naszych drużyn rozpoczęli seniorzy Victorii. Po bramkach strzelonych przez Marcina Woźniaka (19.) i Kacpra Grygla (26.), można było mieć nadzieję, że wyjazdowe spotkanie sianowian ze Sławą w Sławnie, zakończy się wygraną podopiecznych trenera Marcina Lisztwana i kierownika Jerzego Piątka.
Ostatecznie padł remis 2:2.
Seniorzy Victorii Sianów: Maciej Fidór – Szymon Siarnecki, Eryk Pomarański, Kacper Grygiel, Jacek Żuchowski (78. Kacper Szczepaniuk), Tomasz Majerczak, Marcin Woźniak, Leszek Pazdur (66. Kacper Rapita), Cezary Pająk, Adam Ławro (17. Wojciech Sieradzki) i Jan Chojnacki. W rezerwie pozostawał Mateusz Zochniak.
Poproszony o komentarz, trener sianowian, Marcin Lisztwan napisał:
– Mamy duży niedosyt po tym spotkaniu. Mecz od początku układał się dla nas bardzo dobrze. Realizowaliśmy swoje założenia i graliśmy na dobrym poziomie. Do tego zdobyliśmy dwie bramki. W 19., dośrodkowanie Kacpra Grygla otrzymał Marcin Woźniak i strzałem głową umieścił piłkę w siatce. Osiem minut później, to Kacper Grygiel wykorzystał zgranie głową przez Leszka Pazdura w polu karnym i zdobył swoją bramkę.
Pierwsza połowa była pod naszą całkowitą kontrolą i powinniśmy byli zachować więcej koncentracji od początku drugiej części. Szybko jednak popełniliśmy błąd, który zakończył się rzutem karnym, wykorzystanym przez Piotra Ścisło. Gospodarze uwierzyli w korzystny wynik i zaczęli dążyć do zdobycia wyrównującej bramki. My zgubiliśmy swój rytm gry.
Miałem problem jeśli chodzi o możliwość roszad, bo dysponowaliśmy zaledwie trzema zmiennikami z pola, a pierwszej zmiany musieliśmy dokonać już w 17., po kontuzji Adama Ławro. W 69., dośrodkowanie z prawej strony na bramkę zamienił Karol Florkiewicz. Spróbowaliśmy jeszcze atakować i po jednej z akcji bramkę zdobył Kacper Rapita. Sędzia dopatrzył się jednak minimalnego spalonego w tej sytuacji.
Remis w tym meczu ocenić trzeba jako sprawiedliwy. Pierwsza połowa należała zdecydowanie do nas, druga do Sławy. Chcieliśmy więcej i była na to realna szansa. Uważam, że za szybko straciliśmy kontaktową bramkę i daliśmy gospodarzom wiarę w korzystny wynik. Wąską kadrą sami sobie utrudniliśmy zadanie. A przeciwnik był wymagający. Szanujemy ten punkt, bo gospodarze rzadko tracą punkty na swoim terenie.
Jako drudzy w niedzielę grali piłkarze Victorii II/KS SKIBNO. Podopieczni trenera Wiktora Piątka i kierownika Krzysztofa Karwata, podejmowali Wrzos Wrzosowo. Wygrali 3:2 (1:1). Wszystkie trzy bramki dla skibnian strzelił Mateusz Rymarkiewicz.
Victoria II/KS SKIBNO: Mateusz Zochniak – Sergiusz Pasternak, Gracjan Polek, Patryk Pawlak, Jakub Kowalski (70. Grzegorz Jarkiewicz), Kacper Miętek, Szymon Żeromski, Piotr Wojtynek (55. Jakub Szpak), Kacper Nowak, Damian Rybisz i Mateusz Rymarkiewicz.
Poproszony o komentarz, trener skibnian, Wiktor Piątek napisał:
– Pomimo zwycięstwa, nie zagraliśmy dobrych zawodów. Byliśmy statyczni, zarówno w odbiorach, jak i w grze ofensywnej. I tylko kunszt strzelecki Mateusza Rymarkiewicza pozwolił nam dopisać pierwsze 3. punkty w sezonie.
Na nasze szczęście, przeciwnik dorównywał nam poziomem i pomimo tego, że dłużej utrzymywał się przy piłce, nie potrafił wypracować sobie klarownych sytuacji. Myślę, że duży wpływ na niedzielny – trzeba jasno powiedzieć – słaby mecz, miały warunki atmosferyczne. Lejący żar z nieba odbierał zawodnikom zdrowie, co przekładało się na dynamikę.
Co do samego meczu. Już w 3. minucie mogliśmy objąć prowadzenie. Jednak w sytuacji sam na sam z bramkarzem, Szymon Żeromski nie wyszedł zwycięsko. To co nie udało się Szymonowi, dobrze wykończył Mateusz Rymarkiewicz. Co prawda ,,na raty,, ale skutecznie. Przy wyniku 1:0. kiedy byliśmy już myślami w szatni na przerwie, brak koncentracji i zdecydowania w wybiciu piłki z pola karnego, wykorzystał jeden z zawodników gości i wepchnął piłkę do naszej bramki.
Prowadzenie odzyskaliśmy po przerwie. Kolejna sytuacja sam na sam z bramkarzem Mateusza, który w tym meczu się nie mylił. Później dwie próby uderzenia z dystansu Szymona. Za pierwszym razem w poprzeczkę, za drugim w słupek! Wynik 2:1 utrzymał się do 87., kiedy to napastnik Wrzosu, zdecydował się na indywidualną akcję, i po minięciu naszego obrońcy, pokonał Mateusza Zochniaka. Powrót do prowadzenia był natychmiastowy bo już dwie minuty później. Szymon Żeromski wykorzystał swoją szybkość, wbiegł z piłką w pole karne i asystą obsłużył Mateusza, który skompletował hat tricka.
Niedzielne mecze z udziałem naszych zespołów zakończyły III-ligowe piłkarki nożne UKS Victoria SP 2 Sianów. Podopieczne trenera Dariusza Majewskiego, podejmowane były przez TKKF Checz Gdynia. Ich mecz z gdyniankami, zakończył się remisem 1:1 (0:0). Bramkę dla sianowianek strzeliła Hanna Lach.
Seniorki UKS Victoria SP 2 Sianów: Otylia Gawlikowska – Aleksandra Małolepszy, Aleksandra Hutman, Zofia Kudłaczek, Anastazja Żaczek, Natalia Bryzek, Monika Garbicz, Hanna Lach, Katarzyna Rawłuszewicz, Jagoda Wesołowska i Natalia Noworolnik.
Poproszony o komentarz, trener sianowianek, Dariusz Majewski napisał:
Dziewczyny na boisko wyszły z chęcią wywiezienia 3. pkt. z Gdyni, co było widać na boisku od pierwszej minuty. Mecz był rozgrywany przy wysokiej temperaturze na sztucznej nawierzchni.
Od pierwszej minuty dwa zespoły atakowały i stwarzały sobie sytuacje bramkowe. Jednak to my strzeliliśmy pierwszą bramkę. Hanna Lach z około 25 metrów (20.) mocno uderzyła w pełnym biegu i piłka wylądowała w bramce. Próbowaliśmy nadal podwyższyć wynik, ale dobrze broniła bramkarka gospodarzy. Gdynianki również miały swoje sytuacje i niestety w 28. również pięknym strzałem zza pola karnego, umieszczają piłę w bramce. Do szatni schodzimy przy stanie 0:0.
Po przerwie oba zespoły stwarzały sobie sytuacje bramkowe, ale Otylia Gawlikowska jak i golkiperka gospodyń, nie dopuściły do utraty kolejnej bramki. W bardzo dobrej sytuacji do strzelenia bramki znalazły się Monika Garbicz i Zofia Kudłaczek, ale zabrakło troszkę szczęścia.
Dziewczyny zostawiły dużo zdrowia na boisku, ale wywalczyły 1. punkt na trudnym terenie. Wyjeżdżamy zadowoleni z Gdyni z 1. punktem i już myślimy o następnym spotkaniu, które odbędzie się w niedzielę.
W najbliższym czasie – 11-15 września 2024 r. – nasze zespoły, grać będą:
– Centralna Liga Juniorek U-16: UKS Victoria SP 2 Sianów: 11 września 2024 r., o godz. 17.oo – u siebie– z LFA Szczecin.
– I liga Pomorskiej Ligi Oldbojów: oldboje Stowarzyszenia Victoria Sianów: 11 września 2024 r., o godz. 17.3o – na boisku w Skibnie – ze Zrywem Kretomino,
– trampkarze: Victoria Sianów:14 września 2024 r., o godz. 11.oo – Trampkarz Koszalin, gr. 7 – na wyjeździe – ze Sławą Sławno,
– KO ZZPN, gr. 3: Victoria Sianów: 14 września 2024 r., o godz. 11.oo – u siebie – z Wieżą Postomino,
– A Klasa, gr. 7: Victoria II/KS SKIBNO: 14 września 2024 r., o godz. 15.oo – na wyjeździe – ze Strongiem Zielenica,
– Centralna Liga Juniorek U-16: UKS Victoria SP 2 Sianów: 14 września 2024 r., o godz. 16.oo – u siebie– z Pogonią Szczecin,
– I liga Pomorskiej Ligi Oldbojów: oldboje Stowarzyszenia Victoria Sianów: 14 września 2024 r., o godz. 17.3o – na wyjeździe – z Lechem Czaplinek,
– młodzicy: Victoria Sianów: 15 września 2024 r., o godz. 11.oo – Młodzik Koszalin, gr. 12 – u siebie – z Bałtykiem Koszalin,
– KO ZZPN, gr. 3: KS Sieciemin: 15 września 2024 r., o godz. 16.oo – u siebie – z Wybrzeżem Biesiekierz,
– III liga kobiet, gr. II: UKS Victoria SP 2 Sianów: 15 września 2024 r., o godz. 16.oo – u siebie– z Potokiem Pszczółki.
Tekst: Ryszard Wątroba, zdjęcie(a) z meczu młodzików Victorii z młodzikami Stronga Zielenica – Zbigniew Zięba