Miniony piłkarski weekend, zapisze się w historii dużą ilością bramek strzelonych przez nasze zespoły rywalom, ale i naszym zespołom przez rywali(ki)!
20 kwietnia 2024 r., jako pierwszym, przyszło zagrać młodziczkom UKS Victoria SP 2 Sianów.
Grając w grupie z chłopcami, podopieczne trener Klaudii Majerczak i kierownik Anety Ryncewicz, przegrały w Sławnie z miejscowymi Żakami 2:9 (0:3). Obie bramki dla przyjezdnych strzeliła Martyna Ryncewicz.
Młodziczki UKS Victoria SP 2 Sianów: Zuzanna Kaczorowska – Zuzanna Perz, Kornelia Arabasz, Julia Zdybicka, Kaja Chojnowska, Milena Waleńska, Hanna Grochowska, Julia Kaczorowska, Michalina Gurazda i Martyna Ryncewicz.
Tego samego dnia, swój kolejny dobry mecz w tej rundzie, rozegrali sianowscy trampkarze.
Podopieczni trenera Łukasza Szmajdziaka, pokonali – u siebie – trampkarzy Mechanika Bobolice 7:1 (3:0). Łupem bramkowym podzielili się: Michał Krawczyk – 3, Dominik Ludwicki – 2 oraz Marceli Bobis i Jakub Pudzik.
Trampkarze Victorii Sianów: Oliwier Michalski – Krzysztof Lewandowski, Mateusz Rakowicz, Tymoteusz Tesmer, Marceli Bobis, Gabriel Urycki, Michał Krawczyk, Jakub Pudzik, Dominik Ludwicki, Gracjan Chotkowski i Aleksander Pawlewicz. Na zmiany wchodzili: Nikodem Kostrzewa, Jakub Kostrzewa, Łukasz Treder, Sebastian Szuplak i Alan Jegliński.
Poproszony o komentarz, trener Ł. Szmajdziak napisał:
– Kolejny dobry mecz w wykonaniu naszych trampkarzy. Od początku meczu przejęliśmy inicjatywę w tym spotkaniu i stwarzaliśmy sobie mnóstwo sytuacji bramkowych.
Przy lepszej skuteczności, strzelonych bramek mogło być dużo więcej. W niektórych sytuacjach zachowywaliśmy się jednak zbyt nonszalancko pod bramką rywali.
Goście groźni byli w szybkich kontratakach. Trzykrotnie doszli do sytuacji, sam na sam, z naszym bramkarzem. Na szczęście Oliwier Michalski wygrał wszystkie pojedynki z napastnikiem Mechanika.
Jako kolejne – chronologicznie biorąc – grały seniorki UKS Victoria SP 2 Sianów.
Podopieczne trenera Dariusza Majewskiego, podejmowane były przez trzeci zespół tabeli III ligi, grupy II – Victorię Niemcz Osielsko.
W meczu imienniczek, lepsze okazały się piłkarki, reprezentujące wieś sołecką w gminie Osielsko, w powiecie bydgoskim, w województwie kujawsko-pomorskim, zwyciężając 7:1 (4:0).
Seniorki UKS Victoria SP 2 Sianów: Otylia Gawlikowska – Aleksandra Małolepszy, Eliza Cichoń, Wiktoria Kaszyńska (65. Jagoda Wesołowska), Natalia Noworolnik, Monika Garbicz (60. Maja Malczewska), Marta Fil, Aleksandra Hutman (46. Anastazja Żaczek), Dagmara Petrus, Zofia Kudłaczek i Karolina Wieczorek (46. Wiktoria Robakowska.
Ciężkie warunki pogodowe – padający śnieg z deszczem – widocznie tylko nam przeszkadzały tego poranka. Przez 60. minut nie mogliśmy się obudzić i wejść w mecz.
Pierwsza połowa, to brak koncentracji, w wyniku czego, tracimy bramki po błędach naszej defensywy w 16., 20, i 29, minucie, ani razu nie stwarzając sobie sytuacji bramkowej. Bardzo dużo niedokładnych podań, błędów w obronie, czego skutkiem była utrata 3. bramek w ciągu 13. minut. Na dodatek w zamieszaniu podbramkowym w 44. tracimy kolejną 4. bramkę.
Druga połowa wyglądała troszeczkę lepiej, chociaż znowu po błędzie obrony tracimy kolejne bramki w 50. i 54. Ostatecznie stworzyliśmy sobie kilka sytuacji strzeleckich, ale dopiero przy wyniku 6 : 0, strzelamy bramkę na 6 : 1. Na zakończenie w doliczonym czasie gry tracimy kolejną bramkę na 7 : 1.
Mecz z naszej strony chaotyczny, brak u niektórych zawodniczek zaangażowania, może spowodowanego zmęczeniem i podróżą. Bo grając o godz. 11.oo, musieliśmy wstać o 4.3o.
Wyciągamy wnioski i pracujemy dalej.
Sobotnie gry z udziałem naszego zespołu zakończyli seniorzy sianowskiej Victorii.
Podopieczni trenera Marcina Lisztwana, podejmowali Iskrę Białogard. Niestety, mecz zakończył się porażką sianowian 0:3 (0:1).
Seniorzy Victorii Sianów: Maciej Fidór (63. Dawid Kalinowski) – Szymon Siarnecki, Eryk Pomarański, Robert Maj (60. Tomasz Majerczak), Jacek Żuchowski (60. Konrad Wagner), Marcin Woźniak, Cezary Pająk (72. Daniel Wotawa), Karol Balcerek, Wojciech Sieradzki (Wiktor Krawiec), Kacper Grygiel i Łukasz Szczerba.
Poproszony o komentarz, trener M. Lisztwan napisał:
– To kolejne spotkanie zakończone naszym niepowodzeniem. Iskra okazała się zespołem dojrzalszym oraz zdecydowanie skuteczniejszym. My w dalszym ciągu nie ustrzegamy się błędów w obronie, a przy tym nie wykorzystujemy swoich sytuacji na zdobycie bramki.
Nie odmawiam zawodnikom cech wolicjonalnych. Widać, że zależy im na wydostaniu się z dołka. To jednak nie wystarczy. Trzeba dać coś więcej. Musimy wyeliminować błędy własne, pokazać więcej jakości piłkarskiej oraz odpowiedzialności.
Nie pozostaje nam nic więcej, jak pracować nad poprawą obecnego stanu rzeczy. Z pewnością przygotujemy się, najlepiej jak to tylko możliwe, do meczu z Wybrzeżem Biesiekierz.
21 kwietnia 2024 r., grały oba nasze zespoły A-klasowe. Oba z zespołami czołówki tabeli grupy. 7. Klasy A ZZPN!
Jako pierwsi – na murawę boiska w Skibnie – wyszli podopieczni trenera Wiktora Piątka i kierownika Krzysztofa Karwata.
Skibnianie podejmowali wicelidera tabeli Darłovię Darłowo II i wygrali 1:0 (0:0)! Bramkę na wagę zwycięstwa strzelił Maciej Zochniak. Brawo!
Victoria II/KS SKIBNO: Jakub Kowalski – Rafał Kucab (40. Norbert Gutkin), Adam Pietraszkiewicz, Patryk Pawlak, Gracjan Polek, Cezary Filasiak, Krzysztof Olczak (44. Wojciech Chabowski), Zbigniew Dominkiewicz, Piotr Wojtynek (60. Przemysław Winnicki), Szymon Żeromski (88. Damian Rybisz) i Maciej Zochniak.
Poproszony o komentarz, trener W. Piątek napisał:
– Pierwsze zwycięstwo w rundzie rewanżowej wywalczyliśmy z wiceliderem. Tym samym udało nam się zrewanżować za dość wysoka porażkę jesienią w Darłowie!
Walka, to było słowo przewodnie niedzielnego meczu, a przenosząc słowo na czyn, uzyskaliśmy efekt końcowy w postaci zwycięstwa.
To był mecz kompletny w naszym wykonaniu. Byliśmy zdyscyplinowani w formacjach, zwłaszcza w defensywie.
Solidną pracę w bramce wykonał Jakub Kowalski. Wygrany pojedynek, 1 na 1, obronione strzały z dystansu, pewność w wyjściu z bramki przy stałych fragmentach gry, to były kluczowe elementy czystego konta.
Pierwsza połowa toczyła się pod dyktando Darłovii. To oni częściej operowali piłką, i szukali sytuacji bramkowych, rozwijając akcje pozycyjne. My obniżyliśmy linie obrony, mając w głowie zeszłotygodniową porażkę i jej przyczyny. Wspomniana wcześniej dyscyplina w naszej defensywie, zmuszała przeciwnika jedynie do prób strzałów z dalszej odległości.
Początek drugiej połowy zmienił trochę oblicze tego meczu. Dwójkowa, szybka akcja Wojtka Chabowskiego i Piotrka Wojtynka prawą stroną boiska, zakończyła się dośrodkowaniem tego pierwszego, a w polu karnym świetnie oderwał się od obrońców Maciej Zochniak i głową precyzyjnie skierował piłkę do bramki.
Od tego momentu mecz się wyrównał, Darłovia próbowała, ale jej ataki nie były już tak agresywne. Jedyne stuprocentowe zagrożenie darłowskiego zespołu, to był przegrany pojedynek, sam na sam, z naszym bramkarzem oraz dwa rzuty wolne sprzed pola bramkowego. My za sprawą Przemka Winnickiego mogliśmy podwyższyć wynik, niestety zła decyzja w wykończeniu sytuacji bramkowej, nie dała nam gola.
To zwycięstwo dla nas waży bardzo dużo jeżeli chodzi o obszar mentalny. Takie zwycięstwa budują pewność i wiarę w swoje możliwości. Liczę na to, że to był taki mecz na przełamanie psychiczne. Przed nami teraz mecz z liderem w Siecieminie. Jeżeli zagramy z takim samym zaangażowaniem, to pomimo tego, że nie pojedziemy tam jako faworyt, to na pewno na przegranej pozycji też nie będziemy.
Mecz siecieminian rozpoczął się późnym popołudniem. Spotkanie czołowych zespołów w tej grupie, dostarczył kibicom sporo emocji.
Podopieczni trenera Łukasza Szmajdziaka i kierownika Józefa Hryckowiana, podejmowani byli przez LZS Kowalewice. Prowadzący w tabeli siecieminianie wygrali 4:3 (2:2), powiększając przewagę nad wiceliderem Darłovią Darłowo II, do 7. punktów!
KS Sieciemin: Robert Popławski – Damian Janczyszyn, Adam Nader, Tomasz Hawryluk, Damian Kowalski, Wojciech Fąfara, Gabriel Gołofit, Marcin Rogala, Bartłomiej Pawlewicz (46. Bartosz Szmajdziak), Łukasz Cygan i Jacek Janczyszyn (80. Filip Grześczak).
Poproszony o komentarz, trener Ł. Szmajdziak napisał:
– Mecz czołowych drużyn ligi dostarczył sporo emocji kibicom. Podobnie jak tydzień temu w Zielenicy, tak i w Kowalewicach, mecz toczony był przy bardzo silnym wietrze.
W 15. minucie siecieminianie otworzyli wynik meczu. Bramkę po indywidualnej akcji lewą stroną boiska, zdobył Wojciech Fąfara. Chwilę później gospodarze po raz pierwszy wykorzystali fakt, że grają z wiatrem. Po uderzeniu z dystansu grającego trenera LZS-u, piłka trafiła w słupek naszej bramki. W 27. minucie gospodarze strzelili bramkę wyrównującą. Po wrzutce z rzutu wolnego bramkę głową zdobył Damian Dryjer. W 44. minucie, swoją drugą bramkę, na 2:1 z rzutu wolnego z około 40. metrów zdobył Damian Dryjer, który wykorzystał fakt grania z silnym wiatrem w tej połowie. Gospodarze z prowadzenia nie cieszyli się długo, gdyż już minutę później był remis. Po wrzutce z lewej strony boiska Wojtka Fąfary, akcję na dalszym słupku zamknął Gabriel Gołofit.
Grając drugą połowę z wiatrem, długimi fragmentami mecz toczył się na połowie gospodarzy, którzy szukali swoich szans w kontratakach. Nie przekładało się to jednak na stwarzanie wielu sytuacji bramkowych. Po jednej z nielicznych z nich w sytuacji, sam na sam, z bramkarzem Kowalewic znalazł się Damian Kowalski. Niestety, ale jego strzał obronił goalkeeper miejscowych. W 75. minucie niespodziewanie, to gospodarze wyszli na prowadzenie. Po wyrzucie piłki z autu, znakomitym uderzeniem wolejem bramkę zdobył jeden z zawodników LZS-u. W 82. minucie do wyrównania doprowadził Wojtek Fąfara, po strzale z woleja z kilku metrów. W 90. minucie gospodarze popełnili błąd przy wyprowadzeniu piłki spod własnej bramki, który wykorzystał Adam Nader, strzelając zwycięskiego gola.
Brawa należą się dla całej drużyny, która mimo niekorzystnego wyniku, do końca wierzyła, że uda się wywieźć punkty z Kowalewic. Brawa należą się również gospodarzom za dobrze przygotowaną płytę boiska. Dzięki temu zawodnicy obu drużyn mogli stworzyć dobre widowisko.
W najbliższy weekend – 27/28 kwietnia 2024 r. – nasze zespoły, grać będą:
– młodzicy: Victoria Sianów: 25 kwietnia 2024 r., o godz. 17.oo – Młodzik Koszalin, gr. 9 – u siebie – z Orlikiem Darłowo. Mecz przełożony z 20 kwietnia 2024 r.
– młodziczki: UKS Victoria SP 2 Sianów: 27 kwietnia 2024 r., o godz. 10.oo – Młodzik Koszalin, gr. 9 – u siebie – z młodzikami Sławy Sławno,
– trampkarze: Victoria Sianów:27 kwietnia 2024 r., o godz. 11.oo – Trampkarz Koszalin, gr. 7 – u siebie – z Pomorzaninem Sławoborze,
– KO ZZPN, gr. 3: Victoria Sianów: 27 kwietnia 2024 r., o godz. 16.oo – na wyjeździe – z Wybrzeżem Biesiekierz,
– I liga Pomorskiej Ligi Oldbojów: oldboje Stowarzyszenia Victoria Sianów: 27 kwietnia 2024 r., o godz. 17.oo – na wyjeździe – z oldbojami Bruskowo Wielkie (mecz w Ustce),
– A Klasa, gr. 7: Victoria II/KS SKIBNO: 28 kwietnia 2024 r., o godz. 11.oo – na wyjeździe – z KS Sieciemin,
– A Klasa, gr. 7: KS Sieciemin: 28 kwietnia 2024 r., o godz. 11.oo – u siebie – z Victorią II/KS SKIBNO,
– młodzicy: Victoria Sianów: 28 kwietnia 2024 r., o godz. 12.oo – Młodzik Koszalin, gr. 9 – u siebie – z Wieżą Postomino,
– III liga kobiet: UKS Victoria SP 2 Sianów: 28 kwietnia 2024 r., o godz. 15.oo – u siebie – z Wikędem Luzino,
Tekst: Ryszard Wątroba, zdjęcia z meczu Victorii Sianów z Iskrą Białogard w Sianowie – Bartosz Kacprzak, a zdjęcie przed meczem trampkarzy Victorii z Mechanikiem Bobolice w Sianowie – Zbigniew Zięba.
