Przedostatnią kolejkę rundy jesiennej mają za sobą piłkarze 3. grupy Klasy Okręgowej ZZPN. Mamy w niej dwa nasze zespoły: KS Sieciemin i Victorię Sianów. Dwie kolejki pozostały do zakończenia piłkarzom grupy 6. Klasy A ZZPN, w której występuje Victoria II/KS SKIBNO.
9 listopada 2024 r., przypadło grać seniorom sianowskiej Victorii. Do Sianowa przyjechała, dawno nie widziana w naszym mieście, Spójnia Świdwin! Po dobrej grze, podopieczni trenera Marcina Lisztwana i kierownika Jerzego Piątka, pokonali świdwinian 2:0 (0:0). Obie bramki dla zwycięzców strzelił Eryk Pomarański!
Seniorzy Victorii: Maciej Fidór – Szymon Siarnecki (80. Hieu Phan Van), Karol Balcerek, Kacper Grygiel, Jacek Żuchowski (80. Konrad Wagner), Marcin Woźniak (73. Eryk Pomarański), Leszek Pazdur (85. Maciej Zochniak), Cezary Pająk, Jan Chojnacki, Wojciech Sieradzki, Kacper Rapita. W rezerwie pozostawali: Jakub Kowalski i Kacper Nowak.
Komentarz trenera Marcina Lisztwana:
– Sobotni mecz od początku przebiegał pod nasze dyktando. Goście cofnęli się i czekali na swoje okazje w kontrataku. Grząskie boisko nie ułatwiało gry, mimo to konsekwentnie i cierpliwie budowaliśmy swoje ataki. Nie przynosiło to niestety skutku w postaci bramek, mimo kilku dobrych sytuacji do przerwy, nie trafiliśmy do bramki Spójni.
Po zmianie stron obraz gry się nie zmieniał. Długo jednak czekaliśmy na otwarcie wyniku. Kilka minut po wejściu na boisko, bardzo dobrze w polu karnym gości zachował się Eryk Pomarański i objęliśmy prowadzenie. W 84. minucie dwójkową akcję rezerwowych w tym spotkaniu: Tomek Phan Van – Eryk Pomarański, wykończył ten drugi i przypieczętował naszą wygraną. Co ciekawe i warte podkreślenia, Eryk wszedł na boisko w 73. minucie, a Tomek kilka minut później, co pokazuje, jak ważna jest możliwość zmian i rotacji w składzie i jaki może to mieć wpływ na wynik meczu.
Mimo, że byliśmy w tym meczu drużyną lepszą i prowadzącą grę, nie było to łatwe spotkanie. Do ostatniego kwadransa gry walczyliśmy o zdobycie bramek, na które w pełni zasługiwaliśmy. Finalnie dopięliśmy swego i możemy cieszyć się z trzech bardzo ważnych punktów. Gratuluję zespołowi tej konsekwencji.
10 listopada 2024 r., jako pierwsi, na murawie boiska w Siecieminie, pojawili się piłkarze KS Sieciemin i Sokoła Karlino. Niestety nie wyszło to spotkanie podopiecznym trenera Łukasza Szmajdziaka i kierownika Marcela Hryckowiana, którzy przegrali je 0:6 (0:2).
KS Sieciemin: Robert Popławski – Dariusz Nowacki, Jakub Jacewicz, Tomasz Hawryluk, Kamil Zbylut, Łukasz Cygan, Marcin Rogala, Bartłomiej Pawlewicz (62. Jacek Janczyszyn), Gabriel Gołofit (77. Marcel Hryckowian), Wojciech Chabowski (70. Bartosz Szmajdziak) i Przemysław Jakubik (86. Daniel Pawlewicz).
Komentarz trenera Łukasza Szmajdziaka:
– Mecz z Sokołem miał dać nam odpowiedź, czy dołączymy do zespołów środka tabeli, czy dół tabeli zbliży się do nas pod względem punktowym. Niestety przegraliśmy, po meczu pełnym kuriozalnych błędów w obronie.
Sokół już od początku spotkania pokazał, że przyjechał do Sieciemina po zwycięstwo, a remisy w ostatnich meczach z czołowymi drużynami ligi (Sława, Wieża), nie były dziełem przypadku. W 11. minucie po szybkim kontrataku goście objęli prowadzenie. W naszych szeregach zawiodła asekuracja bocznego obrońcy, który podłączył się do akcji ofensywnej. W 25., po strzale z dystansu Marcina Rogali, dobrą interwencją popisał się bramkarz gości. W 34., po raz kolejny bramkarz Sokoła uratował zespół gości od straty gola. Po akcji Pawlewicz- Rogala, obronił strzał z pola karnego tego drugiego. Gdy wydawało się, że jesteśmy blisko zdobycia bramki wyrównującej, to goście strzelili bramkę na 2:0 dla Sokoła. Po długim wykopie piłki na naszą połowę, błąd popełnił nasz środkowy obrońca, co skrzętnie wykorzystali goście.
Już w 52., Sokół mógł prowadzić trzema bramkami, ale zmierzająca do bramki piłkę podbił nad bramką Łukasz Cygan. W 55., już nie mieliśmy tyle szczęścia. Po błędzie w komunikacji środkowego obrońcy z bramkarzem, ten drugi musiał ratować się faulem w polu karnym. Rzut karny został zamieniony na bramkę. W 65., po krótkim rozegraniu rzutu rożnego przez nasz zespół, nastąpiła strata piłki i po szybkiej kontrze tracimy gola na 0:4. W 79., było już 0:5. Goście zdobyli bramkę po rzucie rożnym. W 81., mogliśmy zdobyć bramkę honorową. Po zbyt lekkim zagraniu piłki do swojego bramkarza przez obrońcę Sokoła, piłkę przejął Marcin Rogala, ale po raz trzeci w tym meczu, przegrał pojedynek z bramkarzem gości. W 83., popełniliśmy kolejny fatalny błąd w obronie, który kosztował nas stratę szóstej bramki. Zbyt lekkie podanie bramkarza do obrońcy, przejął napastnik Sokoła, ustalając wynik meczu.
Mecz z Karlinem był drugim z rzędu, w którym podarowaliśmy przeciwnikowi kilka kuriozalnych bramek. Przeciwnik nawet nie musiał się zbytnio wysilać, żeby strzelać gole. Nawet brak kilku zawodników (pauza za kartki, kontuzje, wyjazdy), nie jest żadnym usprawiedliwieniem naszej słabej postawy w meczu z Sokołem. Przed nami ostatni mecz w rundzie jesiennej (wyjazd do Iskry Białogard) i musimy zrobić wszystko, żeby zatrzeć złe wrażenie z ostatnich meczów.
Godzinę później niż w Siecieminie, swój mecz na boisku w Skibnie, rozpoczęli piłkarze Victorii II/KS SKIBNO i Radwi Białogórzyno. Podopieczni trenera Wiktora Piątka i kierownika Krzysztofa Karwata pokonali gości 3:1 (1:1). Bramki dla skibnian strzelili: Cezary Marczak, Eryk Pomarański i Maciej Zochniak.
Jakub Kowalski – Sergiusz Pasternak, Kacper Miętęk (46′ Daniel Ignacenko), Eryk Pomarański, Patryk Pawlak (85′ Piotr Roman), Jakub Szpak, Piotr Wojtynek, Szymon Żeromski (46′ Damian Rybisz), Kacper Nowak (46′ Gracjan Polek), Cezary Marczak (60′ Cezary Filasiak), Maciej Zochniak
Komentarz trenera Wiktora Piątka:
– Drugi tydzień z rzędu, przyszło nam grać ze spadkowiczem z Ligi Okręgowej. Po zeszłotygodniowym remisie w Malechowie, tym razem udało nam się zostawić komplet punktów w Skibnie, zwyciężając Radew Białogórzyno.
Od początku meczu byliśmy pewni siebie. Kreowaliśmy sobie sytuacje akcjami pozycyjnymi, co poskutkowało bramką już w 12. minucie. Bramką, która była ozdobą tego meczu. Po wymianie kilku podań, na uderzenie z 40. metrów zdecydował się Czarek Marczak, i jak się za chwilę okazało, to była bardzo dobra decyzja. Piłka znalazła się w lewym okienku bramki. W 36., goście wyrównali, również uderzeniem z dystansu. Niedokładne podanie Kacpra Nowaka, przyjęli goście w środkowej strefie Wykonali jedno podanie na około 25. metr przed naszą bramką i wykorzystując to, że nie zdążyliśmy odbudować ustawienia, oddali skuteczne uderzenie. Jakub Kowalski przy tym strzale był bezradny.
Druga połowa to wymiana ciosów. Piłka co chwilę zmieniała kierunek Zagrożenie stwarzane było, zarówno pod jedną, jak i pod drugą bramką. Bezbłędnie w bramce, w tej części meczu spisywał się Jakub Kowalski, którego interwencje miały bardzo duży wpływ na wynik końcowy.
W 60., na indywidualny kolejny rajd z piłką, zdecydował się Patryk Pawlak, który został sfaulowany w polu 16. metrów. Rzut karny na bramkę zamienił niezawodny w ten weekend Eryk Pomarański.
Goście próbowali odpowiedzieć dwoma nieskutecznymi rzutami wolnymi z około 18. metrów.
Taki wynik utrzymał się do 90. minuty. Sędzia o kolejne 4. przedłużył spotkanie, i to właśnie w 94., przeprowadziliśmy zabójczą kontrę, którą indywidualnie wykończył Maciej Zochniak, nie dając szans obrońcy i bramkarzowi.
W najbliższy długi weekend – 16-17 listopada 2024 r. – nasze zespoły, grać będą:
– KO ZZPN, gr. 3: Victoria Sianów: 16 listopada 2024 r., o godz. 12.oo – na wyjeździe – z Vimobilią Będzino,
– KO ZZPN, gr. 3: KS Sieciemin: 10 listopada 2024 r., o godz. 14.oo – na wyjeździe – z Iskrą Białogard,
– trampkarze – Trampkarz Koszalin, gr. 7 – Victoria Sianów:17 listopada 2024 r., o godz. 10.oo – u siebie – z Rozwojem Koszalin. To zaległy mecz z 7 września 2024 r.
– A Klasa, gr. 7: Victoria II/KS SKIBNO: 17 listopada 2024 r., o godz. 12.oo – na wyjeździe – z Wieżą II/KS SKIBNO.
Tekst – Ryszard Wątroba, zdjęcie(a): z meczu seniorów Victorii Sianów ze Spójnią Świdwin w Sianowie – Zbigniew Zięba.