Z trzech naszych zespołów, które są w wiosennej grze o ligowe/klasowe punkty, w przedświąteczny weekend zagrają tylko seniorzy Victorii.
Podopieczni trenera Marcina Lisztwana i kierownika Jerzego Piątka, grać będą na wyjeździe, z wiceliderem grupy 3. Klasy Okręgowej ZZPN – Zefirem Wyszewo.
Zatem – tuż przed Świętami Wielkiej Nocy – sianowianie będą mieli poważy test przed czekającym ich 3 kwietnia 2024 r., zaległym meczem 5. rundy Pucharu Polski z IV-ligową Wieżą Postomino!
Za sianowskimi piłkarzami, przegrany mecz ze Sławą Sławno. 23 marca 2024 r., ulegli gościom 0:3 (0:1).
Victoria Sianów: Maciej Fidor – Patryk Palkowski (25.Wojciech Sieradzki, 90. Jacek Żuchowski), Eryk Pomarański, Łukasz Szczerba (82 Kacper Szczepaniuk), Karol Balcerek, Kacper Grygiel, Szymon Siarnecki, Robert Maj (55 Tomasz Majerczak), Adam Ławro (55. Wiktor Krawiec), Marcin Woźniak (80. Bartosz Staciwa) i Konrad Wagner.
Poproszony o komentarz po meczu, trener M. Lisztwan napisał:
– Pierwsza połowa spotkania była dość wyrównana, ale to chyba my mieliśmy klarowniejsze sytuacje bramkowe. Najbliżej zdobycia bramki byli Marcin Woźniak i Kacper Grygiel.
Kiedy wydawało się że, pierwsza cześć meczu zakończy się bezbramkowym remisem, fatalny w skutkach błąd indywidualny popełnił Eryk Pomarański i napastnik gości w sytuacji – sam na sam – z bramkarzem zdobył gola.
Nasz zespół zaraz po przerwie ruszył do odrabiania strat, jednak mimo kilku sytuacji (między innymi: poprzeczka po zagraniu Karola Balcerka), nie zdołaliśmy zdobyć wyrównującego gola. Goście mądrze cofnęli się na własną połowę i czekali na momenty do kontrataków. Udało im się to dwukrotnie, kiedy podejmowaliśmy już coraz większe ryzyko, angażując dużą liczbę zawodników w ataku.
Z pewnością nie tak wyobrażaliśmy sobie to spotkanie: wymuszona zmiana ze względu na uraz Patryka Palkowskiego, bramka „do szatni”, nie wykorzystane szanse na początku drugiej połowy. Martwi wynik, a jeszcze bardziej to, że nie omijają nas kontuzje. Walczymy dalej.
W przedświąteczną sobotę jedziemy do Wyszewa na teren wicelidera, gdzie czeka nas ciężkie zadanie. Równocześnie będzie to świetna okazja do zaprezentowania się z jak najlepszej strony.
24 marca 2024 r., grały nasze zespoły A-klasowe. Oba na wyjeździe!
Liderujący w tabeli grupy 7., piłkarze KS Sieciemin grali w Bukowie Morskim, a będąca w środku stawki Victoria II/KS SKIBNO – w Starym Jarosławiu.
Podopieczni trenera Łukasza Szmajdziaka i kierownika Józefa Hryckowiana, przegrali 1:2 (1:1). Bramkę – dającą prowadzenie 1:0 – strzelił Łukasz Cygan.
KS Sieciemin: Robert Popławski – Dariusz Nowacki, Damian Janczyszyn, Damian Kowalski, Kamil Zbylut (80. Liwiusz Dobrzyński), Marcel Wołoszyński (46. Tomasz Hawryluk), Wojciech Fąfara (70. Jacek Janczyszyn), Łukasz Cygan, Marcin Rogala, Gabriel Gołofit i Adam Nader (80. Radosław Kruk). W rezerwie pozostawali: Łukasz Szmajdziak, Bartosz Szmajdziak, Marcel Hryckowian, Bartłomiej Pawlewicz i Krystian Kruk.
Poproszony o komentarz po meczu, trener Ł. Szmajdziak napisał:
– W ostatnich sezonach spotkania z Passatem, na jego terenie, nie należały do łatwych. Nie inaczej było i tym razem. Gospodarze solidnie wzmocnieni przed sezonem i w przerwie zimowej, m.in. byłymi zawodnikami Darłovii Darłowo, okazali się wymagającym rywalem.
Od początku meczu w poczynaniach obu zespołów było sporo nerwowości, wynikających ze stawki spotkania. Jako pierwszy grę uspokoił zespół gości. Długo nie przekładało się to jednak na stwarzanie klarownych sytuacji bramkowych.
W 20. minucie bramkę po strzale głową, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, zdobył Łukasz Cygan. Chwilę później w podobnej sytuacji strzał Łukasza okazał się minimalnie niecelny, podobnie jak strzał z dystansu Marcina Rogali. Ostatnie 10. minut pierwszej połowy należało do gospodarzy. W 35. minucie, doprowadzili do remisu. Sytuację – sam na sam – z naszym bramkarzem, wykorzystał jeden z pomocników Passata. Parę minut później, po ładnej, kombinacyjnej akcji – oko w oko – z Robertem Popławskim, stanął Krzysztof Wólczyński. Na nasze szczęście Robert obronił jego strzał.
W drugiej połowie dążąc do strzelenia drugiej bramki, uzyskaliśmy przewagę optyczną i zaczęliśmy stwarzać poważne zagrożenie pod bramką bukowian. Niestety, ale byliśmy bardzo nieskuteczni, albo dokonywaliśmy złych wyborów w finalizacji akcji. Jak to często w piłce bywa, nie wykorzystane sytuacje lubią się mścić. Nie inaczej było i tym razem. W 90. minucie po wrzutce piłki z rzutu wolnego w nasze pole karne, zawodnik gospodarzy zdobył zwycięską bramkę.
Mimo porażki zagraliśmy dzisiaj poprawne zawody. Po raz kolejny stwarzamy pod bramką rywali sporo sytuacji do strzelenia gola. Niestety zawodzi skuteczność. Gratulacje dla Passata, który zagrał z dużym poświęceniem.
Podopieczni trenera Wiktora Pitka i kierownika Krzysztofa Karwata, urwali punkt trzecim w tabeli – przed meczem – Błękitnym Stary Jarosław, remisując na ich terenie 0:0!
Jakub Kowalski – Rafał Kucab, Kacper Miętek, Patryk Pawlak, Gracjan Polek, Adam Pietraszkiewicz, Jakub Szpak (46. Wojciech Chabowski), Zbigniew Dominkiewicz (55. Przemysław Winnicki), Piotr Wojtynek (65. Damian Rybisz), Norbert Gutkin (46. Szymon Żeromski) i Maciej Zochniak.
Poproszony o komentarz po meczu, trener Ł. Szmajdziak napisał:
– Pierwsze punkty na wiosnę przywozimy ze Starego Jarosławia. Co prawda tylko jeden punkt, ale ten remis, na takim terenie, smakuje jak zwycięstwo. Zwłaszcza po dwóch kompromitujących porażkach, z dużo niżej notowanymi zespołami. Nie bez znaczenia jest fakt, że mecz rozpoczęliśmy aż z siedmioma zawodnikami w składzie, którzy rocznikowo są jeszcze juniorami. Aż trzech zawodników z rocznika 2007 i czterech 2005!
,,Zero z tyłu,,! Takie było główne założenie przed meczem, który toczył się głównie w środkowej strefie boiska. Sytuacji bramkowych brakowało z jednej i drugiej strony. Gospodarze próbowali swoich sił uderzeniami z dystansu, my natomiast przenosiliśmy ciężar rozgrywania akcji na skrzydła, gdzie zawsze mamy przewagę w szybkości. Po jednej z takich akcji, Maciej Zochniak znalazł się w sytuacji – jeden na jeden – z bramkarzem, niestety uderzył tuż obok słupka.
Ostatnie minuty dostarczyły troszkę dreszczyku emocji, ponieważ prawie w tym samym czasie, dwóch naszych zawodników doznało kontuzji, które nie pozwoliły im na kontynuację gry. Niestety wcześniej dokonane zmiany, opróżniły ławkę rezerwowych i mecz kończyliśmy w „9”!
Motywacja i koncentracja, których tak bardzo brakowało na starcie rundy, w tym meczu uaktywniły się w zespole. Dobra gra w defensywie, na którą składało się szybkie odbudowanie po stracie i agresywne doskoki do przeciwnika z piłką, to dwa główne czynniki niedzielnego wyniku.
W najbliższy weekend – 30/31 marca 2024 r. – nasze zespoły, grać będą:
– Klasa Okręgowa ZZPN, gr. 3.: Victoria Sianów: 30 marca 2024 r., o godz. 13.oo – na wyjeździe – z Zefirem Wyszewo.
Natomiast:
– 5. runda Pucharu Polski ZZPN: Victoria Sianów: 3 kwietnia 2024 r., o godz. 17.oo – u siebie – z IV-ligową Wieżą Postomino.
Tekst – Ryszard Wątroba, zdjęcia: Z meczu ze Sławą Sławno w Sianowie – Marek Kamiński i Aleksandra Rutkowska. Przed meczem z Błękitnymi Stary Jarosław w St. Jarosławiu – Michał Chryń.
Foto: Marek Kamiński
Foto: Aleksandra Rutkowska